Dieta widelcowa i dieta ciasteczkowa - o co chodzi?
Dieta widelcowa, inaczej forking, to kuracja odchudzająca opracowana przez Ivana Gavriloffa - eksperta w dziedzinie marketingu internetowego. Jej zasady opierają się na powiedzeniu: “Śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak” i zakładają 3-4 posiłki w ciągu dnia. W trakcie ostatniego posiłku do jedzenie można używać wyłącznie widelca. Czyli na kolację można jeść ryby, warzywa, a także niektóre produkty skrobiowe. Bardziej rygorystyczna wersja diety dopuszcza jedzenie wyłącznie tego, co da się przygotować za pomocą widelca.
🍪 Dieta ciasteczkowa została opracowana w 1975 roku przez byłego lekarza bariatrę dra Sanforda Siegala. Opiera się ona na spożywaniu ciasteczek zmniejszających apetyt dzięki zawartości sekretnej mieszanki aminokwasów. Ciasteczka występują w kilku smakach. Dieta składa się 2 faz. W fazie odchudzania obowiązuje formuła 10x, w ramach której można zjeść dziewięć ciastek dziennie, a do tego zdrowy obiad składający się z chudego mięsa lub ryb i warzyw. Każde ciastko dostarcza około 50-60 kalorii, a obiad powinien dostarczyć 500-700 kalorii. W sumie daje to około 1000-1200 kalorii dziennie. Do tego zalecane są suplementy witaminowe i picie 8 szklanek wody dziennie. Dodatkowa aktywność fizyczna nie jest konieczna. W fazie utrzymania w dziennym menu mają gościć ciasteczka w formie przekąsek między posiłkami - od 2 do 5 na dobę.
➕/➖ Niewątpliwie obie diety pozwalają na redukcję wagi. Dyskusyjne jest natomiast to, czy są to rzeczywiście metody korzystne dla naszego zdrowia. W diecie widelcowej nie ma w ogóle mowy o konieczności odpowiedniego zbilansowania diety pod kątem makro i mikroskładników. Dieta ciasteczkowa, zwłaszcza w fazie redukcji, dostarcza bardzo mało kalorii i bazuje na przetworzonych produktach i suplementach witaminowych. Obie diety mają jedną wspólną wadę - nie uczą pozytywnych nawyków żywieniowych, które są warunkiem utrzymania zdrowia i braku efektu jo-jo.